siła wzmocnień pozytywnych

Przechodziłem wczoraj Krakowskim Przedmieściem i natknąłem się na młodą cygankę smęcącą na harmonii. Zwracała na siebie uwagę swoim młodym wiekiem i rozczulającym, rzewnym fałszem. Przez chwilę poobserwowałem to zjawisko, by się przekonać, że przechodnie nawet gesto coś tam jej do chustki wrzucają.
Poszedłem dalej.

Kiedy przechodziłem tamtędy dzisiaj, cyganeczka znowu smęciła w tym samym miejscu. Ale sto metrów dalej stała następna bardzo do niej podobna, tak samo rzępoliła na harmonii i zbierała diengi do wielkanocnego koszyczka. Pomyślałem wtedy o teorii uczenia się i zastanowiło mnie to, że nie zbyt wiele jak do tej pory wiadomo o jej zastosowaniu w odniesieniu do całych grup społecznych (w szczególności tych zamkniętych, jak romska). W każdym razie wcale nie będę zdziwiony jeśli jutro na deptaku będą już trzy koślawiące na organach cyganki.
Copyright by Stanisław Leśniak